Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 437/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej z 2017-10-18

Sygn. akt: I C 437/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 października 2017 r.

Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Rafał Lach

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Beata Antos

po rozpoznaniu w dniu 18 października 2017 r. w Bielsku-Białej

na rozprawie

sprawy z powództwa T. S.

przeciwko P. R. (1)

o zapłatę

1)  oddala powództwo;

2)  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 7.217 ( siedem tysięcy dwieście siedemnaście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sędzia

Sygn. akt I C 437/16

UZASADNIENIE

Powódka T. S. domagała się zasądzenia od pozwanego P. R. (2) kwoty 206.765,57 zł z ustawowymi odsetkami od 7 października 2016 r. tytułem wynagrodzenia za uniemożliwienie powódce korzystania z nieruchomości za okres od listopada 2006 r. do daty wniesienia powództwa (k. 285), a także zasądzenia kosztów postępowania.

W uzasadnieniu podała, że 18 grudnia 1998 r. strony zawarły związek małżeński. Jeszcze wcześniej jednak powódka nabyła nieruchomość o nr ewid. (...), (...) i (...) położoną w Ż. (KW nr (...)), a strony, żyjąc w nieformalnym związku, rozpoczęły budowę budynku mieszkalnego na działce o nr ewid. (...), oddanego do użytku 1 marca 2000 r. Następnie 2 listopada 2000 r. strony zawarły umowę ustanowienia użytkowania na nieruchomości objętej opisaną wyżej księgą wieczystą, której celem było zagwarantowanie pozwanemu praw do zamieszkiwania w budynku i ochrona jego interesów, w związku z poniesieniem nakładów na nieruchomość powódki. Pozwany nie uzyskał bowiem, jako obywatel N. zezwolenia na nabycie udziału we współwłasności tej nieruchomości. Powódka dodała, że nomenklaturę umowy zaproponował notariusz, a strony nie dążyły do ustanowienia niezbywalnego prawa, czy do przyznania prawa wyłącznego dysponowania nieruchomością, lecz ustanowienia prawa zbliżonego do służebności osobistej mieszkania.

Po kilku latach stosunki pomiędzy stronami zaczęły się psuć, a w 2005 r. pozwany wystąpił z pozwem o ustanowienie rozdzielności majątkowej, o czym orzekł Sąd Rejonowy w (...) 22 lutego 2006 r. (sygn. III RC 18/07). Z kolei Sąd (...) orzekł o rozwodzie małżonków. Nadto, w 2006 r. powódka została zmuszona do opuszczenia nieruchomości, a pozwany zabraniał wstępu na jej teren wymieniając zamki, czy polewając ją wodą. Dlatego też wkrótce zrezygnowała z dalszych prób wejścia na teren nieruchomości, skupiając się na działaniach prawnych, w tym realizacji postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia w sprawie o podział majątku wspólnego w zakresie obowiązku wydania kluczy do nieruchomości. Pomimo tego pozwany uporczywie uniemożliwiał powódce wejście na teren nieruchomości, a w sprawie o podział majątku wspólnego uzyskał rozliczenie nakładów poniesionych na nieruchomość (257.127,50 zł).

Okolicznością bezsporną w istocie było uniemożliwianie byłej żonie dostępu do nieruchomości. Do stosunków zaś pomiędzy użytkownikiem a właścicielem powinny znaleźć odpowiednie zastosowanie przepisy dotyczące relacji pomiędzy współwłaścicielami.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o odrzucenie powództwa, ewentualnie jego oddalenie oraz zasądzenie kosztów procesu (k. 65).

W uzasadnieniu podniósł, że skoro toczyła się już sprawa obejmująca dochodzone roszczenie, zasądzone w pkt VI postanowienia wydanego w sprawie o podział majątku wspólnego, następnie uchylonym, to powództwo podlegało odrzuceniu. Dodał, że dochodzone roszczenie stanowiło próbę uniknięcia odpowiedzialności finansowej w związku z żądaniem zaspokojenia roszczenia zasądzonego od powódki w sprawie o podział majątku dorobkowego. To powódka też dobrowolnie opuściła nieruchomość, a posiadanie nieruchomości przez pozwanego opierało się na prawie. Dodatkowo pozwany nie utrudniał jej korzystania z nieruchomości, a działania T. S. były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, gdyż pozwany nie miał wcześniej wiedzy o podstawie i wysokości żądania.

W toku postępowania dodał, że powódka nie poniosła żadnej szkody, zwłaszcza że zgodnie z treścią umowy nie mogła oddać nieruchomości w najem lub dzierżawę (k. 206). Dodatkowo roszczenie uległo przedawnieniu i nie toczyło się też postępowanie o ochronę prawa własności powódki.

Z kolei powódka zaznaczyła, że uzyskała postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia roszczenia o dostęp do swojej nieruchomości (k. 241).

Postanowieniem z 22 lutego 2017 r. Sąd oddalił wniosek o odrzucenie pozwu (k. 127).

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powódka na podstawie umów sprzedaży z 9 listopada 1996 r. (Rep. A nr (...)) i 21 sierpnia 1998 r. (Rep. A nr (...)) nabyła własność nieruchomości, położonej w Ż., składającej się z działek o nr ewid. (...), (...) i (...) (KW (...)).

(dowód: umowa k. 9, 10, wydruk k. 11- 15)

Pozwany jako cudzoziemiec pismem z 9 listopada 1996 r. zwrócił się do Ministra Spraw Wewnętrznych o wyrażenie zgody na „przyjęcie darowizny części działki o nr (...)” od „konkubiny T. S.” zaznaczając, że strony mają w planach zawarcie związku małżeńskiego i wybudowanie budynku mieszkalnego na tej działce, a następnie osiedlenie się w Polsce. W odpowiedzi odmówiono wydania zezwolenia sugerując, że będzie to możliwe po zawarciu związku małżeńskiego.

(dowód: postanowienie z uzasadnieniem k. 16- 24, pismo k. 193, 194, informacja 195, 196, zeznania powódki k. 118 i pozwanego k. 276 oraz nagrania audio- video rozpraw)

18 grudnia 1998 r. powódka zawarła z pozwanym związek małżeński.

(dowód: umowa k. 9, 10)

W 1998 r.- jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego, gdy strony pozostawały w związku nieformalnym- na opisanej wyżej nieruchomości o nr ewid. (...) rozpoczęta została budowa budynku mieszkalnego położonego przy ul. (...).

(dowód: umowa k. 9, 10, pismo k. 193, 194, postanowienie z uzasadnieniem k. 16- 24, zeznania powódki k. 118 oraz nagranie audio- video rozprawy)

Po ukończeniu prac budowlanych (budynek został oddany do użytku 1 marca 2000 r.), 2 listopada 2000 r. strony zawarły w formie aktu notarialnego umowę (Rep. A nr (...)), na podstawie której powódka ustanowiła na rzecz męża nieodpłatne, dożywotnie użytkowanie całej opisanej wyżej nieruchomości. Powódka zobowiązała się, iż przez okres trwania użytkowania nie ustanowi na rzecz kolejnej osoby prawa użytkowania oraz nie odda nieruchomości w najem lub dzierżawę bez zgody użytkownika. Z kolei pozwany w ramach użytkowania był upoważniony do zamieszkiwania w dowolnie wybranych przez siebie pomieszczeniach budynku, a także zobowiązał się nie oddawać przedmiotu użytkowania w najem lub dzierżawę bez zgody żony.

Akt notarialny został odczytany, przetłumaczony na język (...) przez tłumacza przysięgłego, przyjęty i podpisany.

(dowód: umowa k. 9, 10, 207, 208, wydruk k. 14, postanowienie wraz z uzasadnieniem k. 16- 24)

Po pewnym czasie wzajemne relacje stron uległy pogorszeniu, a pozwany oznajmił powódce, że zamierza wystąpić o orzeczenie rozwodu, o czym orzekł następnie Sąd (...). W 2006 r. powódka, pozostająca w ostrym konflikcie z pozwanym, opuściła nieruchomość. W późniejszym czasie strony nadal były skonfliktowane, a pozwany odmawiał powódce korzystania z opisanej nieruchomości. Wyrokiem z 9 sierpnia 2012 r. Sąd Rejonowy w (...) skazał pozwanego na karę grzywny przypisując mu popełnienie występku z art. 217 § 1 k.k., polegającego na oblaniu byłej żony wodą przy pomocy węża ogrodowego na terenie nieruchomości położonej w Ż. przy ul. (...) (sygn. II K 763/11). Tenże Sąd, w sprawie o sygn. akt III RC 18/07, ustanowił rozdzielność majątkową między stronami.

(okoliczność bezsporna k. 3, 65, postanowienie z uzasadnieniem k. 16- 24, częściowo zeznania pozwanego k. 277, 278 oraz protokół audio- video rozprawy)

Przed Sądem Rejonowym w (...) toczyła się sprawa w przedmiocie podziału majątku wspólnego stron i zniesienia współwłasności z wniosku pozwanego (sygn. I Ns 1216/08). W pkt I postanowienia z 15 grudnia 2014 r. Sąd oddalił wniosek o przeniesienie na wnioskodawcę współwłasności powyższej nieruchomości, ustalił, że do majątku wspólnego stron należały m.in. nakłady na majątek osobisty uczestniczki w postaci powyższej nieruchomości (wartości 497.400 zł- pkt II), zasądził kwotę 164.765 zł tytułem spłaty nakładów poniesionych na jej majątek osobisty (opisaną nieruchomość- pkt V), a w pkt VI zasądził na rzecz powódki kwotę 24.081 zł „tytułem pozbawienia uczestniczki współposiadania nieruchomości”. Sąd oddalił też wniosek uczestniczki o wykreślenie z księgi wieczystej użytkowania, ewentualnie o rozwiązanie umowy w tym zakresie (pkt VII). W uzasadnieniu Sąd wskazał, że uczestniczka w toku sprawy domagała się ustalenia, iż do majątku wspólnego stron należały m.in. nakłady na opisaną nieruchomość. Postanowieniem wstępnym z 14 listopada 2014 r. Sąd zobowiązał uczestniczkę do złożenia oświadczenia, zgodnie z treścią którego przenosiła na rzecz wnioskodawcy udział ½ części nieruchomości za wynagrodzeniem 69.580 zł. Postanowieniem z 29 marca 2012 r. Sąd Okręgowy w (...) uchylił pkt II zaskarżonego postanowienia (odnośnie oświadczenia w przedmiocie przeniesienia na rzecz pozwanego udziału we współwłasności nieruchomości na podstawie art. 231 k.c.) i przekazał w tym zakresie sprawę do ponownego rozpoznania (sygn. II Ca 89/12). Po ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd ustalił, że zakup opisanych działek finansowany był ze środków obu stron, które pozostawały wówczas w związku nieformalnym. Z kolei budynek został oddany do użytku 1 marca 2000 r. Nadto wartość „odszkodowania z powodu niemożności użytkowania przez uczestniczkę nieruchomości zabudowanej przez 82,5 miesięcy, po odliczeniu koniecznych do eksploatacji kosztów, oszacowana została na łączną kwotę 144.488 zł”. W dalszej części uzasadnienia Sąd wskazał, że zakup działek i budowa budynku mieszkalnego stanowiły wspólną inwestycję stron zaznaczając, że strony (a więc powódka- właścicielka nieruchomości i pozwany użytkownik) mają równe prawa do użytkowania budynku. Sąd dodał, że pozwany pozbawił powódkę możliwości zamieszkiwania w budynku we wrześniu 2012 r. „sprowadzając” tam bez jej wiedzy osoby trzecie. Z kolei powódka złożyła wówczas wniosek o udzielenie zabezpieczenia poprzez wydanie jej kluczy od budynku i bramy wjazdowej oraz zakazanie użyczania pomieszczeń w budynku osobom trzecim, manifestując w ten sposób wolę korzystania z budynku.

(dowód: postanowienie k. 16- 24, 90, 91, opinia k. 40- 51, protokoły k. 74- 86)

W sprawie tej postanowieniem z 8 października 2012 r. Sąd Rejonowy w (...) udzielił zabezpieczenia roszczenia uczestniczki w ten sposób, że zobowiązał pozwanego do wydania jej kluczy do budynku (w tym bramy wjazdowej i drzwi wejściowych) oraz zakazał użyczania pomieszczeń i pozostałych części nieruchomości osobom trzecim.

(dowód: postanowienia k. 242-246, zarządzenie k. 247).

Sąd Okręgowy w(...) zmienił częściowo zaskarżone postanowienie z 15 grudnia 2014 r. orzeczeniem z 27 października 2015 r. (sygn. II Ca 256/15). W pkt 2 Sąd zmienił zaskarżone postanowienie w pkt V, przyznając w wyniku rozliczenia nakładów i użytkowania na rzecz powódki kwotę 142.185 zł płatną do 27 kwietnia 2016 r. Nadto w pkt 3 Sąd zmienił pkt VI postanowienia przez jego uchylenie. W uzasadnieniu zaznaczył, że po uzupełnieniu materiału dowodowego ustalił, że po wyprowadzce powódki w 2006 r. pozwany odmawiał jej dopuszczenia do współposiadania nieruchomości. W ocenie Sądu, choć poprzednio pozwany był posiadaczem zależnym, to od 2006 r. stał się posiadaczem samoistnym w złej wierze, odmawiając dopuszczenia uczestniczki do współposiadania nieruchomości, a zarazem mając świadomość, że przysługuje mu prawo do użytkowania nieruchomości. Sąd uznał też, że przeniesienie udziału we współwłasności na rzecz pozwanego byłoby sprzeczne z art. 200 k.c. i prowadziłoby do powstania dalszych konfliktów. Podkreślił zarazem, że nieruchomość nie stanowiła majątku wspólnego stron, a rozpoznaniu w tym postępowaniu nie podlegało roszczenie o zasądzenie odszkodowania za pozbawienie uczestniczki współposiadania zabudowanej nieruchomości. W tym względzie podstawą roszczenia nie mogły być też przepisy art. 224 i 225 k.c., skoro pozwany posiadał tytuł do korzystania z całej nieruchomości. Sąd uznał nadto, że należało uwzględnić fakt zachowania prawa użytkowania pomimo dokonania podziału i zniesienia współwłasności. Zasądzeniu na rzecz powódki podlegała więc jego wartość pomniejszona o wartość nakładów przypadających pozwanemu, a poniesionych z jego majątku osobistego na majątek osobisty powódki (306.950 zł- 164.765 zł).

(dowód: postanowienie k. 25- 39, 92, 93, wniosek k. 72, 73)

Przed wszczęciem postępowania powódka została wezwana do spłaty zasądzonej w sprawie o podział majątku kwoty 257.127,50 zł z odsetkami. Powódka w piśmie z 6 października 2016 r. złożyła oświadczenie o potrąceniu przysługującej jej, na podstawie tegoż orzeczenia, kwoty 142.185 zł z odsetkami. Z kolei na wniosek pozwanego wszczęte zostało przeciwko stronie przeciwnej postępowanie egzekucyjne.

(dowód: potwierdzenie odbioru k. 87, wezwanie k. 88, 89, protokół k. 110, wydruki k. 112- 115, pisma k. 94, 95, 111)

Wartość odszkodowania z tytułu pozbawienia powódki korzystania z nieruchomości za okres od września 2006 r. do sierpnia 2016 r. wyniosła 172.696,09 zł, a za okres od września 2016 r. do marca 2017 r.- 7.471,44 zł.

(dowód: opinia biegłego sądowego k. 168- 181)

Sąd ustalił stan faktyczny na podstawie zawnioskowanych w sprawie dowodów, w tym, że po wyprowadzce powódki pozwany odmawiał jej korzystania z opisanej nieruchomości, uznając w tym zakresie zeznania pozwanego za niewiarygodne (k. 277). Nie ulegało wątpliwości, że konflikt stron cechował znaczny poziom nasilenia, czemu towarzyszyło wszczynanie licznych spraw sądowych. Z zeznań M. S. (k. 77), złożonych w sprawie o podział majątku (protokół został złożony przez pozwanego) wynikało, że sam radził matce, by opuściła budynek ze względu na „terror”. Z kolei powódka zeznała w tej sprawie, że pozwany zmieniał zamki na terenie nieruchomości, w związku z czym po pewnym czasie przestała się tam „włamywać” (k. 84). Gdyby na tym tle nie było konfliktu zbędne byłoby spisywanie oświadczenia w 2007 r., zwłaszcza że w jego treści wskazano, że nie otrzymała kluczy od bramy wjazdowej (k. 71). Korespondowało to z zeznaniami powódki, zgodnie z którymi w 2006 r. opuściła „ze strachu” nieruchomość, a potem nie miała dostępu do nieruchomości, m.in. z uwagi na ciągłe wymiany zamków (k. 119). Również świadkowie H. B. (k. 118) i M. B. (k. 118) zeznali, że powódka nie była widziana od dłuższego czasu na terenie nieruchomości. Z kolei Sąd Okręgowy (...) stwierdził (sygn. II Cz 460/13), że pozwany nie przeczył faktowi wymiany zamków (k. 245v). Analogiczne też stanowisko do prezentowanego wyżej zajął w sprawie II Ca 256/15 (k. 35v). W świetle tych rozważań nie sposób było uznać za wiarygodne twierdzeń pozwanego, zgodnie z którymi powódka nie chciała wrócić do nieruchomości po wyprowadzce, a on nie odmawiał jej dostępu do niej, zwłaszcza że sam wskazywał na podejmowane przez byłą żonę wielokrotnie próby w tym względzie (k. 277). Sąd podzielił zarazem stanowisko zawarte w szczegółowej opinii sądowej, zawierającej obszerne uzasadnienie, a sporządzonej przez biegłego legitymującego się znacznym doświadczeniem również w sporządzaniu opinii w zbliżonych przedmiotowo sprawach (k. 168- 181). Dodać należy, że jak ustalił Sąd (k. 285), ujęcie w opinii sformułowania „odszkodowanie” (k. 170) zamiast „wynagrodzenie” (k. 3v, 151) nie miało znaczenia dla zastosowanej metody wyliczeń i otrzymanego wyniku (k. 285). Nadto dla ewentualnego wyliczenia wynagrodzenia za inny okres możliwe jest posłużenie się wyliczeniami biegłego (k. 180) proporcjonalnie do ilości miesięcy przyjętego okresu. Strony nie kwestionowały tych okoliczności i nie wnosiły o uzupełnienie dowodu z opinii biegłego, jak też materiału dowodowego (k. 278, 286). Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie oględzin z uwagi na jego cofnięcie (k. 151, 152). Pozostałe rozważania, uwzględniając charakter sprawy, zostały poczynione w dalszej części uzasadnienia.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo podlegało oddaleniu w całości.

Na wstępie należy zaznaczyć, że bezzasadne były zarzuty pozwanego, zgodnie z którymi nie doręczono mu pism procesowych przetłumaczonych na język (...) (k. 273), jak też opinii biegłego sądowego (k. 278). Pozwany został przesłuchany w obecności tłumacza przysięgłego (k. 276), a w sprawie reprezentowany był przez profesjonalnego pełnomocnika. Tym sposobem zapewnione było pozwanemu prawo do obrony, zwłaszcza że od wielu lat przebywał w Polsce.

W dalszej kolejności należy odnieść się do stanowiska powódki, zgodnie z którym intencją stron było ustanowienie prawa „zbliżonego treścią do służebności osobistej mieszkania” (k. 2v). W świetle zgromadzonego materiału dowodowego nie znalazło ono potwierdzenia. Zgodnie z treścią umowy z 2 listopada 2000 r. (k. 9) pozwanemu przysługiwało prawo użytkowania. Umowa ta, sporządzona zgodnie z art. 245 § 1 i 2 k.c. w formie aktu notarialnego, została sformułowana w sposób jasny, a nadto była odczytywana, przetłumaczona, przyjęta i podpisana (k. 10). Jednocześnie dowód ze świadków lub z przesłuchania stron przeciwko osnowie lub ponad osnowę dokumentu obejmującego czynność prawną może być dopuszczony między uczestnikami tej czynności tylko w wypadkach, gdy nie doprowadzi to do obejścia przepisów o formie zastrzeżonej pod rygorem nieważności i gdy ze względu na szczególne okoliczności sprawy sąd uzna to za konieczne (art. 247 k.c.). Podważanie więc, przy pomocy dowodów z zeznań świadków czy stron, nie tylko takich elementów użytkowania, ujętych w umowie, jak uprawnienie do używania rzeczy czy pobierania pożytków, ale również przedmiotu tej umowy (w tym czy prawem objęta jest całość czy część nieruchomości) należy uznać za niedopuszczalne, gdyż prowadziłoby to do obejścia przepisów o formie zastrzeżonej pod rygorem nieważności (por. wyrok SN z 19 listopada 2002 r., IV CKN 1464/00). Dodać należy, że również w treści prawomocnego postanowienia Sądu Okręgowego (...)(pkt 2 orzeczenia- k. 25v) przyznano powódce kwotę 142.185 zł z tytułu rozliczenia nakładów oraz „prawa dożywotniego użytkowania nieruchomości objętej Kw (...)”. Zresztą 12 stycznia 2011 r. (sprawa o sygn. INs 1216/08) powódka oświadczyła, że o możliwości ustanowienia właśnie użytkowania dowiedziała się od pozwanego, który miał podobne prawo do domu jego matki (k. 84). Dodatkowo zadawał on „niezliczoną ilość pytań”, na które odpowiadał notariusz (k. 84). Nie sposób zatem uznać, że zawarcie umowy ustanowienia użytkowania było wynikiem omyłki, czy też niewiedzy stron. Jednocześnie, jak ustalił Sąd, odmawiając wydania zezwolenia na „przyjęcie darowizny części działki o nr (...)” od „konkubiny T. S.” organ sugerował, że uzyskanie takiego zezwolenia będzie możliwe po zawarciu związku małżeńskiego. Skoro strony zawarły związek małżeński 18 grudnia 1998 r., a budynek został oddany do użytku 1 marca 2000 r. miały z pewnością dość czasu, aby wystąpić ponownie o wyrażenie zgody na nabycie udziału we współwłasności nieruchomości. Wybrały jednak inne rozwiązanie dla zabezpieczenia interesów pozwanego związanych z dokonanymi na nieruchomość nakładami, w ramach którego powódka pozostawała właścicielem nieruchomości, a pozwany był jej użytkownikiem (k. 84).

W tym miejscu zatem należy dokonać analizy użytkowania jako prawa podmiotowego, a w szczególności uprawnień oraz obowiązków użytkownika i właściciela. Zgodnie z art. 252 k.c., rzecz można obciążyć prawem do jej używania i do pobierania jej pożytków (użytkowanie). Jak zaznacza się w literaturze, użytkowanie daje możliwość pełniejszego korzystania z rzeczy niż prawa obligacyjne. Ustanowienie użytkowania bardzo daleko ogranicza uprawnienia właścicielskie uregulowane w art. 140 k.c. (por. art. 252 k.c. T. I red. Gutowski 2016, wyd. 1/J. Kępiński/Czarnota). Właścicielowi pozostaje w zasadzie możliwość wykonywania uprawnienia do rozporządzania rzeczą (por. K. Zaradkiewicz, w: Pietrzykowski, Komentarz k.c., t. I, 2013, s. 667). Z kolei uprawnień do używania i pobierania pożytków, które stanowią elementy treści własności, nie może realizować przez czas trwania ograniczenia w postaci użytkowania (por. art. 252 k.c. T. I red. Pietrzykowski 2015, wyd. 8/Zaradkiewicz). Co więcej, użytkownik może wykonywać swe uprawnienia do rzeczy bezpośrednio (tj. bez pośrednictwa właściciela (por. art. 252 k.c. red. Osajda 2017, wyd. 17/P. Księżak), a nadto dysponuje roszczeniem windykacyjnym i negatoryjnym także wobec właściciela. Zgodnie też z art. 262 k.c. po wygaśnięciu użytkowania użytkownik obowiązany jest zwrócić rzecz właścicielowi w takim stanie, w jakim powinna się znajdować stosownie do przepisów o wykonywaniu użytkowania. Dopiero więc w przypadku braku dobrowolnego wydania rzeczy przez użytkownika po wygaśnięciu użytkowania właściciel nabywa roszczenia o zwrot rzeczy na podstawie art. 262 k.c. oraz roszczenie windykacyjne określone w art. 222 k.c. (S. Rudnicki, G. Rudnicki, J. Rudnicka, w: Gudowski, Komentarz KC, Ks. II, 2013, s. 596). Uwzględniając tak szeroki zakres ograniczenia własności użytkowaniem własność taka bywa określana jako "naga" (nuda proprietas; zob. np. T. Finkenauer, Eigentum und Zeitablauf – das dominium sine re im Grundstücksrecht, Berlin 2000, w szczególności s. 19–22, 159 i nast.). Podkreśla się zarazem, że użytkowanie zbliżone jest najbardziej do użytkowania wieczystego, a różni się od niego zasadniczo okresem, na jaki zawarta jest umowa oraz tym, że użytkownikowi wieczystemu przysługuje prawo własności wzniesionych na gruncie budynków (por. Grzegorz Sikorski. Komentarz do art. 252 Kodeksu cywilnego. Stan prawny: 2014.05.01). Funkcja użytkowania przejawia się też w konsumpcyjnym jej charakterze, co upodobnia użytkowanie do niektórych stosunków najmu i użyczenia (por. S. Rudnicki, Komentarz..., 2006, s. 444-445). Stosownie do art. 253 § 1 k.c., zakres użytkowania można ograniczyć przez wyłączenie oznaczonych pożytków rzeczy. Wykonywanie użytkowania nieruchomości można ograniczyć do jej oznaczonej części (§ 2). Przepis ten wprowadza zatem wyjątek od zasady i pozwala na ustalenie przez strony, że choć użytkowanie obciąża całą nieruchomość, to użytkownik nie będzie miał prawa pobierania określonych pożytków rzeczy albo będzie mógł użytkować określoną część rzeczy (por. Gudowski Jacek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe. Opublikowano: WK 2016). Choć zatem ograniczenie użytkowania nieruchomości do oznaczonej części jest dopuszczalne, to ograniczenie takie musi określać umowa.

Powyższe rozważania nie nasuwają wątpliwości- pozwany jako użytkownik całej nieruchomości (użytkowanie ograniczono tylko poprzez ustanowienie wymogu zaakceptowania przez powódkę wynajmowania i wydzierżawiania nieruchomości przez pozwanego k. 9v) mógł korzystać z niej w sposób wyłączny. Stanowisko to korelowało też z mieszkalną funkcją nieruchomości (pozwany w ramach użytkowania miał prawo do zamieszkiwania w dowolnie wybranych przez siebie pomieszczeniach- k. 9v). Prawo uprawnionego do zamieszkiwania w określonej nieruchomości (lub jej części) nie daje się pogodzić z możliwością zamieszkania właściciela w obciążonej nieruchomości lub jej części bez zgody uprawnionego. Analogiczna funkcja towarzyszy zresztą zbliżonym funkcjonalnie prawom rzeczowym (np.: służebność mieszkania) czy obligacyjnym (np.: najem, dzierżawa). Prawa te również zapewniają korzystanie z określonej nieruchomości przez pewien czas (lub z możliwością wypowiedzenia stosunku prawnego) z wyłączeniem właściciela. Dla przykładu służebność, na którą powoływała się powódka, również służy zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych uprawnionego (por. Gudowski Jacek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe. Opublikowano: WK 2016). Prawu temu towarzyszy zaś uprawnienie do przyjęcia na mieszkanie osób najbliższych (art. 301 § 1 k.c.).

W niniejszej sprawie powódka domagała się zapłaty w związku z bezprawnym uniemożliwieniem jej dostępu do nieruchomości (k. 3, 4). Ocena zasadności tego żądania wymaga jednak scharakteryzowania dwóch kategorii żądań, związanych z dostępem do nieruchomości (rzeczy).

Pierwsza grupa roszczeń odnosi się do bezprawnego korzystania z nieruchomości, a więc sytuacji, gdy posiadacz korzysta z niej bez podstawy prawnej lub też w szerszym zakresie, niż uprawnia go do tego przysługujące mu prawo podmiotowe. W takiej sytuacji stosowane są przepisy art. 224 i 225 k.c. Od chwili więc, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, chyba że pogorszenie lub utrata nastąpiła bez jego winy. Obowiązany jest zwrócić pobrane od powyższej chwili pożytki, których nie zużył, jak również uiścić wartość tych, które zużył (art. 224 § 2 k.c.). Obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy. Jednakże samoistny posiadacz w złej wierze obowiązany jest nadto zwrócić wartość pożytków, których z powodu złej gospodarki nie uzyskał, oraz jest odpowiedzialny za pogorszenie i utratę rzeczy, chyba że rzecz uległaby pogorszeniu lub utracie także wtedy, gdyby znajdowała się w posiadaniu uprawnionego (art. 225 k.c.). Posiadaczem w złej wierze jest ten, kto wie albo wiedzieć powinien na podstawie towarzyszących okoliczności, że nie przysługuje mu prawo własności (por. Autorzy: Jacek Gudowski (red.), Jolanta Rudnicka, Grzegorz Rudnicki, Stanisław Rudnicki. Komentarz do art. 224 Kodeksu cywilnego. Stan prawny: 2016.03.10). Dobrą wiarę wyłącza niedbalstwo, przez które należy rozumieć znajomość okoliczności, które u każdego przeciętnego człowieka powinny wzbudzić poważne wątpliwości, uzasadnione podejrzenia, że nie przysługuje mu prawo własności posiadanej rzeczy. Tak więc samoistny posiadacz w dobrej wierze może stać się posiadaczem w złej wierze już z chwilą, gdy narastające u niego wątpliwości osiągną w konkretnych okolicznościach taki poziom, że żaden rozsądny człowiek nie będzie mógł nadal trwać w usprawiedliwionym okolicznościami błędzie. Od chwili powzięcia wiadomości o wytoczeniu przeciw niemu powództwa musi już rozliczyć się z posiadania i zapłacić wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy oraz odpowiada za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, jeżeli zdarzenia te nastąpiły z jego winy - naturalnie przy założeniu, że powództwo zostanie uwzględnione (por. Autorzy: Jacek Gudowski (red.), Jolanta Rudnicka, Grzegorz Rudnicki, Stanisław Rudnicki. Tytuł: Komentarz do art. 224 Kodeksu cywilnego. Stan prawny: 2016.03.10). Surowszą więc odpowiedzialność ponosi posiadacz od chwili, w której wprawdzie jeszcze nie stał się posiadaczem w złej wierze, ale dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy. Z tą chwilą bowiem powinien się już liczyć z koniecznością wydania rzeczy, a jego przeświadczenie, że przysługuje mu prawo własności, zostaje poważnie zachwiane (por. Autor: Stanisław Rudnicki. Tytuł: Komentarz do art. 224 Kodeksu cywilnego. Stan prawny: 2011.05.10). Dodać należy, że przepisy te stosuje się też w tych sytuacjach, gdy współwłaściciel domaga się od pozostałych współwłaścicieli, korzystających z rzeczy wspólnej z naruszeniem art. 206 k.c. w sposób wyłączający jego współposiadanie, wynagrodzenia za korzystanie z tej rzeczy na podstawie art. 224 § 2 lub art. 225 k.c. (por. uchwała SN z 19 marca 2013 r., III CZP 88/12, OSNC 2013, nr 9, poz. 103). Analogiczne reguły dotyczące współwłaścicieli mogą znaleźć zastosowanie wówczas, gdy użytkowanie nie obciąża nieruchomości, lecz udział we współwłasności (por. uchwała SN z 28 marca 1980 r., III CZP 11/80; wyrok SO w Krakowie z 29 stycznia 2014 r., II Ca 1406/13, art. 252 k.c. T. I red. Gutowski 2016, wyd. 1/J. Kępiński/Czarnota). Rozwiązanie takie zostało zaakceptowane; skoro bowiem właściciel (art. 140 k.c.) może rozporządzić rzeczą, w tym jej ułamkową częścią, to brak jest przekonujących argumentów, które miałyby ograniczać go w prawie do obciążania użytkowaniem ułamkowej części nieruchomości, a więc dokonania czynności, której skutki nie są tak daleko idące (por. uchwała SN z 28 marca 1980 r., III CZP 11/80). Ustanowieniu użytkowania na ułamkowej części nieruchomości nie sprzeciwia się również istota prawa użytkowania. Prawo to wedle poglądów doktryny jest prawem rzeczowym podzielnym, z czego wynika, że z jednej strony może ono przysługiwać kilku osobom w częściach ułamkowych, z drugiej zaś może przedstawiać się w ten sposób, że istnieje ono na idealnej części rzeczy, a własność pozostałej części pozostaje nieograniczona. Realizacja uprawnień użytkownika może nastąpić w takim wypadku na podstawie analogicznego stosowania przepisów art. 195, 199-204 i 206 k.c., a prawa użytkownika są zatem analogiczne jak współwłaściciela nieruchomości. Dodać należy, że zgodnie z art. 230 k.c., przepisy dotyczące roszczeń właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy, o zwrot pożytków lub o zapłatę ich wartości oraz o naprawienie szkody z powodu pogorszenia lub utraty rzeczy, jak również przepisy dotyczące roszczeń samoistnego posiadacza o zwrot nakładów na rzecz, stosuje się odpowiednio do stosunku między właścicielem rzeczy a posiadaczem zależnym, o ile z przepisów regulujących ten stosunek nie wynika nic innego. Reguły te stosuje się, gdy posiadacz rzecz bezprawnie jako posiadacz zależny, ewentualnie gdy bezprawnie poszerzył wynikające z przysługującego mu prawa posiadanie zależne.

Druga grupa roszczeń związana jest z bezprawnym pozbawieniem możliwości korzystania z nieruchomości (rzeczy) przez uprawniony podmiot. W przypadku tej grupy roszczeń analizowane one są z perspektywy uprawnionego, którego prawo jest naruszane. W przypadku praw bezwzględnych, w tym własności, osoby trzecie mają obowiązek powstrzymania się od wkraczania w sferę uprawnień właściciela (por. Gudowski Jacek (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom II. Własność i inne prawa rzeczowe. Opublikowano: WK 2016). Naruszenie tego obowiązku przez zindywidualizowany podmiot skutkuje skonkretyzowaniem stosunku prawnego, łączącego te dwa podmioty. W takim przypadku więc właścicielowi przysługuje roszczenie o naprawienie szkody z art. 415 k.c. (por. wyrok SN z 17 grudnia 2008 r., I CSK 191/08; wyrok SA w Łodzi z 30 marca 2016 r., I ACa 1431/15). Należy zaznaczyć, że roszczenia te pozostają w stosunku krzyżowania z pierwszą, omówioną wyżej grupą roszczeń- bezprawnemu korzystaniu z nieruchomości może, choć nie musi, towarzyszyć uniemożliwienie korzystania z niej przez uprawnionego (np.: posiadacz korzysta z lokalu po pozbawieniu władania właściciela lub korzysta z nieużywanego lokalu bez podstawny prawnej). Jeżeli więc bezprawnemu korzystaniu z rzeczy towarzyszy pozbawienie możliwości korzystania z niej przez uprawnionego, podmiotowi temu przysługuje wybór roszczenia. Jeżeli zaś stany te pozostają w stosunku wyłączania (np.: bezprawne korzystanie z nieużywanego lokalu) zasadność roszczeń może być rozpatrywana tylko w ramach podstaw prawnych właściwych dla omówionych grup.

Jak wskazano, powódka dochodziła zapłaty z tytułu pozbawienia jej możliwości korzystania z rzeczy. Należy zaznaczyć, że w takim przypadku podstawy roszczenia nie sposób było upatrywać w treści art. 224 i 225 k.c. W istocie przecież pozwany był uprawniony do używania całej nieruchomości i zamieszkiwania w dowolnych pomieszczeniach budynku. Nie sposób więc mówić o bezprawnym korzystaniu z rzeczy (i traktowaniu pozwanego jako posiadacza w złej wierze czy odpowiadającego kryteriom z art. 224 § 2). Na okoliczność tę zwrócił również uwagę Sąd Okręgowy w sprawie o podział majątku wspólnego (k. 38v). Na marginesie należy dodać, że postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia w sprawie o podział majątku wspólnego nie odpowiadało przesłance „dowiedzenia się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy” (abstrahując od przytoczonych wyżej argumentów). Zabezpieczenie udzielane jest po uprawdopodobnieniu roszczenia, a w sprawie o podział majaku wspólnego nie rozstrzygnięto w przedmiocie roszczenia o zapłatę z tytułu bezumownego korzystania z rzeczy (k. 38v). Dochodzone roszczenie nie zasługiwało też na uwzględnienie na podstawie art. 415 k.c. W pierwszej kolejności działania polegające na możliwości wyłącznego korzystania z nieruchomości przez użytkownika nie były bezprawne, co opisano wyżej. Niezależnie od tego powódka nie wykazała też szkody. Szkoda w postaci utraconych korzyści musi być wykazana z dużym prawdopodobieństwem, co oznacza, że w świetle doświadczenia życiowego utrata korzyści rzeczywiście nastąpiłaby (por. wyrok SN z 3 października 1979 r., II CR 304/79, LexisNexis nr 301386, OSNCP 1980, nr 9, poz. 164, z glosą A. Szpunara, PiP 1981, nr 11-12, s. 142, oraz z omówieniem J. Ławrynowicza, NP 1981, nr 9, s. 115). W okolicznościach sprawy powódka nie wykazała, by wskutek uniemożliwienia jej dostępu do nieruchomości rzeczywiście utraciła korzyści. W tym zakresie opinia biegłego sądowego, który wyliczył wartość wynagrodzenia podejściem dochodowym, metodą inwestycyjną (k. 177), nie była wystarczająca. Powódka nie wskazała w pozwie, by zamierzała wynająć, czy wydzierżawić nieruchomość, czego zresztą zobowiązywała się nie robić bez zgody byłego męża (k. 9v). Abstrahując od tych okoliczności nie sposób pominąć, przy analizie możliwości uzyskania korzyści przez powódkę, z jednej strony sporu stron, a z drugiej zakresu przysługującego pozwanemu prawa do korzystania z całej nieruchomości i zamieszkiwania w dowolnie wybranych pomieszczeniach. Nadto użytkowanie pozwanego miało charakter nieodpłatny.

Dodać należy, że również zarzut powódki, dotyczący prejudycjalnego charakteru postanowienia Sądu Rejonowego w sprawie o podział majątku, był bezzasadny (k. 241v). Zgodnie z art. 365 § 1 k.p.c., orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Jak zaznacza się w literaturze, związanie wskazane w przepisie dotyczy dyspozycji zawartej w sentencji wyroku skonkretyzowanej, zindywidualizowanej i trwałej normy prawnej wywiedzionej przez sąd z norm generalnych i abstrakcyjnych zawartych w przepisach prawnych (por. Przemysław Telenga. Komentarz aktualizowany do art. 365 Kodeksu postępowania cywilnego. Stan prawny: 2017.09.01). Skoro pkt VI postanowienia Sądu Rejonowego w (...) został zmieniony poprzez jego uchylenie, to rozważania w zakresie jego prejudycjalności były bezprzedmiotowe. Jak też wskazano, Sąd Okręgowy nie tylko stwierdził, że roszczenie to nie podlegało rozpoznaniu w tym postępowaniu, ale też brak stosowania do tego roszczenia art. 224 i 225 k.c. (k. 38v).

Mając powyższe na uwadze Sąd orzekł jak w pkt 1) wyroku, działając na podstawie powołanych przepisów.

O kosztach Sąd orzekł w pkt 2) wyroku, na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Koszty zaś poniesione przez pozwanego stanowiły sumę opłaty od pełnomocnictwa (17 zł- k. 70) oraz wynagrodzenia pełnomocnika w kwocie 7.200 zł zgodnie z § 2 pkt 6) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800- wersja pierwotna, z uwagi na datę wszczęcia postępowania).

Sędzia:

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Anna Obracaj
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Bielsku Białej
Osoba, która wytworzyła informację:  Rafał Lach
Data wytworzenia informacji: